Zarówno przed Holokaustem, jak i podczas Holokaustu władze nazistowskie przeprowadziły masowy, ale mniej znany program ukierunkowanych masowych zabójstw wymierzonych w niektóre z najbardziej bezbronnych osób znajdujących się pod ich kontrolą: niepełnosprawnych.
Zaczynając jako program eutanazji, który eliminował niepełnosprawne niemowlęta i dzieci uznane za niezdolne do życia i rozszerzając się w czasie na niepełnosprawnych dorosłych i osoby starsze, program zakończył się w 1941 r. Pośród fali protestów ze strony wielu kręgów niemieckiego społeczeństwa.
Ale machina masowego zabijania, którą opracował ten program, nie pozostałaby bezczynna długo. Te ofiary - łącznie aż 300 000 - pomogły nazistom udoskonalić metody, których wkrótce użyją do przeprowadzenia Całopalenie .
ile waży ryś
To „Próba” ostatecznego rozwiązania nie miał oficjalnej nazwy i był znany w Niemczech tylko z adresu, w którym miała swoją siedzibę: 4 Tiergartenstraße w Berlinie, co zainspirowało nazwę Aktion T4.
Ideologiczne podwaliny Aktion T4 były widoczne w nazistowskim myśleniu od samego początku partii. Nazistowscy przywódcy od dawna głosili ewangelię eugenika , wzywając do naukowej kontroli nad niemiecką pulą genów w celu jej ulepszenia poprzez działania państwa.
W Moja walka , Sam Adolf Hitler wyłożył nazistowskie pojęcie „Higiena rasowa”, pisząc, że Niemcy „muszą dopilnować, aby tylko zdrowe płodziły dzieci” przy użyciu „nowoczesnych środków medycznych”. Naziści wierzyli, że to stworzy Niemców nadających się do siły roboczej, służby wojskowej i tak dalej - jednocześnie usuwając wszystkich innych.
A gdy tylko naziści doszli do władzy w 1933 r., Wprowadzili przepisy nakazujące sterylizację osób niepełnosprawnych fizycznie i umysłowo. Nie trzeba było wiele, by stać się ofiarą tego programu. Większość ofiar wysłano do sterylizacji z powodu niejasnej diagnozy „niemocy umysłowej”, podczas gdy ślepota, głuchota, epilepsja i alkoholizm stanowiły niektóre z innych sterylizacji.
W sumie naziści siłą wysterylizowali około 400 000 osób. Ale kiedy wojna zaczęła się w 1939 roku, plany nazistów dotyczące niepełnosprawnych stały się jeszcze mroczniejsze.
Na początku 1939 roku do biura Kancelarii Partii Nazistowskiej dotarł dziwny list od Niemca i nazistowskiego lojalisty Richarda Kretschmara. Próbował skontaktować się bezpośrednio z Hitlerem w nadziei na uzyskanie pozwolenia na legalną eutanazję własnego syna, Gerharda, który urodził się zaledwie kilka miesięcy wcześniej z poważnymi i nieuleczalnymi niepełnosprawnościami fizycznymi i psychicznymi, w tym brakującymi kończynami, ślepotą i konwulsjami (oryginalny medyczny rekordy są tracone, a rachunki z drugiej ręki są różne).
Kretschmar poprosił Hitlera, aby pozwolił im uśmiercić tego „potwora”. Hitler wysłał następnie swojego lekarza, dr Karla Brandta, aby zbadał tę sprawę. Po oględzinach Brandt stwierdził, że diagnoza była prawidłowa, był „idiotą” i nie ma nadziei na poprawę. Tak więc Gerhard zginął śmiercionośnym zastrzykiem 25 lipca 1939 r. W jego akcie zgonu jako przyczynę zgonu podano „osłabienie serca”.
Po przełamaniu lodów Hitler i firma natychmiast uruchomili plan, który przewidywał zabijanie osób niepełnosprawnych fizycznie i umysłowo w Niemczech dużo .
Brytyjscy historycy Laurence Rees i Ian Kershaw wykazali, że szybkie rozprzestrzenianie się programu Aktion T4 było typowe dla chaotycznej natury rządu Hitlera. W ich ocenie Hitler musiał tylko mówić o czymś ogólnie, zanim jakiś ambitny podwładny niemal natychmiast zmontowałby pełny program z niczego.
Nagłe rozszerzenie programu Aktion T4 wydaje się być przykładem tego poglądu. W ciągu trzech tygodni od zabójstwa Gerharda Kretschmara powstała w pełni rozwinięta biurokracja, która wydawała dokumenty lekarzom i położnym w całych Niemczech.
Hitler zezwolił na utworzenie Komitetu Rzeszy ds. Rejestru Naukowego Chorób Dziedzicznych i Wrodzonych, kierowanego między innymi przez Brandta i nazistowskiego szefa Kancelarii Philippa Bouhlera. Ci ludzie następnie wprowadzili śmiercionośny system.
Przy okazji każdego porodu urzędnik musiałby wypełnić formularz, który zawierał sekcję opisującą fizyczne lub inne zaobserwowane wady dziecka. Trzech lekarzy przeglądało następnie formularze - a żaden z nich nie badał samego pacjenta - i zaznaczało je krzyżykiem, jeśli uważali, że dziecko powinno zostać zabite.
Dwa z trzech krzyżyków wystarczyły, aby uzasadnić usunięcie dziecka z domu pod pozorem pomocy medycznej, a następnie zabicie go. Narodził się Aktion T4.
Równie dobrze można sobie wyobrazić, że Trzecia Rzesza spontanicznie opracowuje ogromny program zabijania, taki jak ten z dnia na dzień, ale jest bardziej prawdopodobne, że pomysł ten krążył przez jakiś czas przed pierwszym zabójstwem.
słynne dzieła leonardo da vinci
Prywatnie Hitler i inni czołowi naziści byli skłonni narzekać na to Wielka Brytania i Ameryka (obie miały własne prawa eugeniczne) znacznie wyprzedzali Niemcy w swoich wysiłkach na rzecz wyeliminowania niepożądanych za pomocą eutanazji. W połowie lat trzydziestych XX wieku Hitler podobno powiedział podwładnym że wolał zabijanie od sterylizacji, ale że „taki problem mógłby być łatwiejszy i łatwiejszy do rozwiązania na wojnie”.
A teraz, wraz z trwającą II wojną światową, nadszedł czas na zabijanie.
Niezależnie od tego, czy zabójstwo Gerharda Kretschmara było częścią większego planu, co nastąpiło po tym, była ogromną operacją, jakiej świat nigdy nie widział.
Do lata 1939 r. Setki niemowląt i małych dzieci zostały usunięte z domów i placówek opieki zdrowotnej w całych Niemczech i przewiezione do jednego z sześciu miejsc: Bernburga, Brandenburgii, Grafeneck, Hadamar, Hartheim i Sonnenstein. Były to pracujące przytułki, więc nie było nic niezwykłego w przybywających nowych pacjentów i umieszczanych na początku na bezpiecznych oddziałach.
Tam dzieciom zazwyczaj podaje się śmiertelne dawki luminalu lub morfiny. Czasami jednak metoda zabijania nie była tak delikatna.
Jeden z lekarzy, Hermann Pfannmüller, specjalizował się w stopniowym głodzeniu dzieci. Według niego była to bardziej naturalna i spokojniejsza droga niż ostry zastrzyk chemiczny, który zatrzymał serce.
W 1940 roku, kiedy jego placówkę w okupowanej Polsce odwiedzali przedstawiciele niemieckiej prasy, on podniósł jedno głodne dziecko nad głowę i ogłosił : „Ten będzie trwał kolejne dwa lub trzy dni!”
„Obraz tego grubego, uśmiechniętego mężczyzny z skomlącym szkieletem w mięsistej dłoni, otoczonego przez inne głodujące dzieci, jest nadal wyraźny przed moimi oczami” - wspominał później jeden z obserwatorów z tamtej wizyty.
Podczas tej samej wizyty dr Pfannmüller skarżył się, że otrzymał złą prasę od „zagranicznych agitatorów i niektórych dżentelmenów ze Szwajcarii”, przez co miał na myśli Czerwony Krzyż, który w tamtym czasie przez prawie rok próbował przeprowadzić inspekcję jego szpitala.
Po pierwszych dniach programu zakres Aktion T4 został rozszerzony o starsze dzieci i dorosłych niepełnosprawnych, którzy nie potrafili o siebie zadbać. Stopniowo sieć została zarzucona coraz szerzej, a metody zabijania stały się bardziej znormalizowane.
Ostatecznie ofiary wysyłano bezpośrednio do ośrodka zagłady w celu „specjalnego traktowania”, które do tego momentu zwykle obejmowało komory tlenku węgla przebrane za prysznice. Kredyt za wymyślenie podstępu „kąpieli i dezynfekcji” przypada samemu Bouhlerowi, który zasugerował, że jest to sposób na uciszenie ofiar, dopóki nie będzie za późno.
Wysocy rangą naziści zwrócili uwagę na tę skuteczną metodę zabijania, a później wykorzystali ją znacznie szerzej.
Partia nazistowska zawsze miała trudne stosunki ze wspólnotą religijną Niemiec. Błędem byłoby twierdzenie, że trwają wiecznie w sprzeczności, ale Kościół reprezentował oddzielny iw dużej mierze niezależny system władzy w sercu tego, co szybko stawało się dyktaturą.
Na początku katolicki opór wobec nazistów doprowadził do tego, że nowo upełnomocniona partia zgodziła się przekazać Kościołowi edukację niemieckich dzieci w państwach katolickich, podczas gdy poszczególne wyznania protestanckie stopniowo zawarły pokój z Hitlerem. Około 1935 roku ta wojna kulturowa była uśpiona.
Albo tak było do chwili, gdy w 1940 roku pojawiły się wiadomości o programie Aktion T4. Objawienia o tym, co działo się w ośrodkach zagłady, musiały w końcu wyjść na jaw, choćby dlatego, że wszystkie rodziny ofiar miały prawie identyczne doświadczenia: ich dziecko lub niepełnosprawny dorosły byłby wywożony przez organizację charytatywną współpracującą z państwem, dostawali kilka listów, jeśli pacjent był w stanie pisać, a następnie było powiadomienie, że ich ukochana osoba przeszła odrę, a jej ciało został poddany kremacji ze względów zdrowotnych.
Nie można było zasięgnąć żadnych informacji i żadne wizyty nie były możliwe. Było nieuniknione, że niektóre rodziny w końcu usłyszały tę samą historię od innych i połączyły dwa i dwa razem, zwłaszcza gdy rutyna była taka sama we wszystkich sześciu placówkach.
Kiedy ludzie stali się mądrzy, kościoły poprowadziły opór do programu Aktion T4, podnosząc świadomość, zabierając głos, a nawet rozdając ulotki, które po raz pierwszy zwróciły uwagę wielu Niemców.
Louis Mountbatten, 1. hrabia Mountbatten Birmy
Prasa zagraniczna była jeszcze ostrzejsza na temat programu Aktion T4.
W swojej książce z 1941 r. Dziennik berliński Amerykański dziennikarz William L. Shirer opisał Aktion T4 we fragmencie zaczynającym się: „Słowo o sprawie, w której naziści by mnie zabili, gdyby wiedzieli, że o tym wiedziałem”. Kiedy książka została opublikowana i te słowa wydostały się z Niemiec, inni amerykańscy i brytyjscy dziennikarze zrobili, co mogli, ale wojenna tajemnica w dużej mierze trzymała świat zewnętrzny w ciemności.
Hitler ostatecznie zgodził się wstrzymać program w sierpniu 1941 r., Po tym, jak zginęło od 90 do 300 tysięcy ludzi, jako sikanie na pozostałe kieszenie oporu (i niewątpliwie w związku z tym, że myślał o innych sprawach). . Praktycznie wszystkie ofiary były Niemcami lub Austriakami, a prawie połowa z nich to dzieci.
Ale nawet po rzekomym zaprzestaniu zabójstw w 1941 roku, w końcu wznowiono je i po prostu włączono do szerszego programu rodzącego się Holokaustu, przez co prawdziwa ofiara była jeszcze trudniejsza do poznania.
Jest to odpowiednie tylko zważywszy, że ideologie, techniki, maszyny i personel użyty w programie Aktion T4 okazałyby się nieocenione w obozach koncentracyjnych Holokaustu. Jak mówi United States Holocaust Memorial and Museum :
Program „eutanazji” był pod wieloma względami próbą późniejszej ludobójczej polityki nazistowskich Niemiec. Przywództwo nazistowskie rozszerzyło ideologiczne uzasadnienie wymyślone przez sprawców medycznych dla niszczenia „niezdolnych” do innych kategorii postrzeganych jako wrogów biologicznych, w szczególności Żydów i Romów (Cyganów).
I tak jak w przypadku Holokaustu jako całości, tylko niektórzy naziści odpowiedzialni za program Aktion T4 ostatecznie stanęli przed wymiarem sprawiedliwości.
Tuż po wojnie Philipp Bouhler po złapaniu popełnił samobójstwo. Tymczasem w tak zwanym procesie lekarskim z lat 1946-1947 Międzynarodowy Trybunał Wojskowy skazał kilku nazistowskich lekarzy na śmierć za ich rolę w programie (między innymi), w tym dr Brandta.
Dr Pfannmüller został ostatecznie skazany za rolę w 440 morderstwach w 1951 roku i skazany na pełne pięć lat więzienia. Później skutecznie zaapelował o skrócenie tego czasu do czterech lat. Został zwolniony w 1955 roku i zmarł po cichu jako wolny człowiek w swoim domu w Monachium w 1961 roku.
Dziś pomnik stoi w pobliżu dawnej siedziby programu Aktion T4 w Berlinie, gdzie nazistowscy urzędnicy zorganizowali masowe zabójstwa, jakich świat kiedykolwiek widział.
Po zapoznaniu się z przerażającym programem nazistów Aktion T4, dowiedz się, jak to zrobić niebezpieczne narkotyki, takie jak Pervitin, napędzały wzrost i upadek nazistów . Następnie przeczytaj przerażające opowieści o niesławnym Nazistowski lekarz Josef Mengele .
Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | asayamind.com