Wyobraź sobie miejsce, w którym śmieci pokrywają ulice jak cienki koc brudnego śniegu. Z każdym krokiem słychać chrzęst plastikowej butelki, aw powietrzu unoszą się śmieci. Przejeżdżają samochody, a z ich okien na chodnik wylatuje więcej śmieci. Kosze na śmieci stoją na każdym rogu, ale pan siedzący obok ciebie upuszcza pustą paczkę papierosów na ziemię. To nowoczesne miejskie Chiny, w których śmieci są obfite, a zaśmiecanie stało się normą.
Jako najszybciej rozwijający się duży kraj Chiny produkują około 300 milionów ton odpadów rocznie, z których większość pochodzi z dużych miast. Do 2025 roku Chiny prawdopodobnie będą produkować prawie 562 miliony ton odpadów rocznie.
Chiny mają najszybciej rozwijającą się główną gospodarkę w ciągu ostatnich 30 lat, a zubożali mieszkańcy wsi nadal migrują do dużych miast w poszukiwaniu dobrobytu. Szacuje się, że wraz z postępującą urbanizacją konsumpcja w chińskich gospodarstwach domowych wzrośnie z 10 bilionów juanów w 2012 roku do 27 bilionów juanów w 2022 roku.
Według globalnej firmy konsultingowej McKinsey & Company, 15% miejskiej konsumpcji pochodzi od młodszych pokoleń. Ci młodzi konsumenci są skłonni do kupowania nowszych, lepszych i droższych produktów w wyniku nowoczesnej westernizacji. Starsze pokolenia skupiały się na utrzymaniu bezpieczeństwa ekonomicznego, ale młodzież wychowana w tych bezpiecznych, zamożnych gospodarstwach domowych wyraża swoją niezależność i status społeczny poprzez zwiększoną konsumpcję.
Wzrost gospodarczy wywołuje masowy konsumpcjonizm w populacjach miejskich klasy średniej i wyższej, a masowy konsumpcjonizm generuje wiele odpadów. Kiedy ludzie zaczynają klasyfikować siebie jako osoby mające wysoki status w swoim społeczeństwie, lekceważenie społecznej odpowiedzialności i brak obywatelskiej dumy stają się jeszcze bardziej widoczne. Doprowadziło to obywateli do zaśmiecania z przyzwyczajenia i, według Lisy Christensen, dyrektor generalnej Hong Kong Cleanup, do „poważnej postawy podniebienia”.
Badania terenowe wykazały również, że ludzie są bardziej skłonni do zaśmiecania już zaśmieconych obszarów. To, w połączeniu z brakiem publicznego wykształcenia moralnego, doprowadziło do powszechnego zachowania naśladowczego. Jeśli jeden zamożny mieszkaniec może bez poczucia winy wyrzucić swoje śmieci na ulice, tak samo może zrobić następny. Taka postawa jest tak powszechna, że mieszkańcy Chin określają to zachowanie jako „suibski”, co oznacza „robienie tego, co się podoba” lub „bez obaw”.
Badanie dotyczące problemu zaśmiecania autostrad w Chinach w Szanghaju wykazało, że 68% kierowców i 95% kierowców ciężarówek wyrzuca śmieci przez okna poruszających się pojazdów. Uczestnicy ankiety twierdzą, że robią to po prostu dla wygody.
W innym przypadku 33-letni pracownik sanitarny, Guo Nengfang, był świadkiem, jak młoda para bezmyślnie wyrzucała resztki śniadania z jadącego pojazdu. Podszedł do pary i poprosił ich o zabranie śmieci, ale odmówili.
Rozwścieczony sanitariusz wyciągnął nóż i zaczął atakować młodego mężczyznę. Żona wyciągnęła rękę w obronie, ale jej środkowy palec został odcięty podczas kłótni.
Napięcie między pracownikami sanitarnymi a rosnącą klasą średnią wzrasta, ponieważ coraz więcej mieszkańców miast dalej zaśmieca.
wyjaśnij różnicę między prędkością a prędkością
Wielu mieszkańców uważa nawet, że zaśmiecanie zapewnia migrantom o niższych dochodach pracę. Zbierając się po sobie, wykonujesz pracę kogoś innego. Pracownicy sanitarni codziennie zamiatają śmieci na ulicach. Jednostki sortują śmieci w poszukiwaniu surowców wtórnych i wymieniają je na pieniądze. Ale przy tak dużej ilości śmieci wyrzucanych beztrosko na ulice, nawet zatrudnione ekipy sprzątające nie nadążają za śmieciami w Chinach.
Twierdzenie, że wyrzucanie własnych śmieci zabierze miejsca pracy, stworzyło coś w rodzaju samospełniającej się przepowiedni. Dla tych, którzy są zwolennikami zaśmiecania, śmieci są wyrzucane beztrosko, ponieważ daje to zamiataczom pracę, a nie dlatego, że jest to łatwe.
W samym Hongkongu każdego dnia wysypuje się prawie 16 000 ton odpadów, co daje w sumie 6,5 miliona ton rocznie. Składowiska są prawie pełne. Ponieważ każdego dnia konsumuje się i wyrzuca coraz więcej produktów, ekosystemowi coraz trudniej nadążyć.
Obecnie za zaśmiecanie w Hongkongu nakłada się stałą karę w wysokości 1500 USD, co odpowiada ogromnej grzywnie w wysokości 200 USD w walucie amerykańskiej. Jednak nawet przy tak dużej opłacie zaśmiecanie nie ustaje. Bez konsekwentnego egzekwowania grzywny nie miały znaczącego wpływu na problem zaśmiecania w Chinach.
Aktywiści środowiska są świadomi problemu. Kapitalizm infiltrował Chiny w niepokojąco szybkim tempie, a wzrost gospodarczy stał się w centrum zainteresowania większości, pozostawiając problemy środowiskowe w ciemności. Ale co musiałoby zrobić, aby mieszkańcy Chin przyjęli odpowiedzialność za swoje nieodpowiedzialne działania?
W Dniu Ziemi, 22 kwietnia 2015 r., Nature Conservancy i internetowy magazyn Ecozine połączyły siły, aby zwalczać zaśmiecanie w Chinach. Korzystając z analizy DNA, kampania „Oblicze śmieci” miała na celu nadanie twarzy przestępstwu, które zalało ulice Hongkongu i większości Chin.
Pomysł został przedstawiony przez agencję AD Ogilvy i Mather oraz Hong Kong Cleanup jako sposób na udaremnienie śmieciarek. Celem kampanii było publiczne zawstydzenie nieostrożnego śmiechu i sprowokowanie bardzo potrzebnej dyskusji na ten temat.
Działacze zbierali różne śmieci na popularnych miejskich nieużytkach i pobierali próbki DNA. Następnie, przy użyciu technologii fenotypowania Snapshot DNA, DNA zostało użyte do wygenerowania 27 kompozytów twarzy, które dokładnie odzwierciedlały kolor oczu, włosów i skóry, piegi, płeć, kształt twarzy i pochodzenie biogeograficzne.
Dwadzieścia cztery z tych próbek pobrano z ulic, a trzy z nich to kontrole przekazane przez ochotników. Ponieważ wiek jest ważnym czynnikiem określającym dokładność, dane demograficzne zostały użyte do oszacowania wieku żwacza na podstawie rodzaju miotu.
Te kompozyty twarzy zostały otynkowane na 10 stacjach MTR w Hongkongu, skąd pierwotnie zebrano większość śmieci. Banery cyfrowe przedstawiały „twarz śmieci” na płaskim tle. Pod każdą twarzą znajdował się obraz miotu, z którego wyodrębniono DNA.
Zawstydzanie nie miało na celu wywołania każdego śmiecia z osobna, ale raczej zajęcie się zaśmiecaniem w Chinach w unikalny, niemal dystopijny sposób. Twarze plakatów były na tyle realistyczne, że reprezentowały jednego zaśmiecającego przestępcę, ale nie były wystarczająco szczegółowe, aby określić dokładne dopasowanie.
Ta dwuznaczność zachęciła pieszych do zatrzymania się i zwrócenia uwagi, aby zdecydować, czy oni sami są twarzą śmieci. Kampania trwała od 22 kwietnia do 29 kwietnia br.
Chociaż technologia fenotypowania nie jest całkowicie trafiona, pokazuje, że Chiny mogą być gotowe do walki.
Więcej informacji na temat niszczycielskiego problemu zanieczyszczenia w Chinach można znaleźć na tych stronach zdumiewające zdjęcia .
Copyright © Wszelkie Prawa Zastrzeżone | asayamind.com